Cieszę się strasznie, że w końcu piątek. Niby zwykły dzień, a praktycznie przez wszystkich wyczekiwany:) Byłam w szkole i niestety musiałam być w niej godzinę wcześniej, aby napisać sprawdzian z polskiego. Nie ma to jak improwizacja, ale co zrobić, skoro pani zapowiedziała nam go 2 dni temu- w środę?
Po szkole znowu naszły mnie myśli związane z tytułem posta...Coraz bardziej zdaję sobie sprawę, że jestem drugorzędną przyjaciółką. Nie wiem czy tak to się nazywa, ale chodzi mi o to, że po prostu jak jest dobrze, jak nie ma nikogo innego w pobliżu to jest fajnie, śmiejemy się, gadamy, a nagle zjawiają się inni i staje się niewidzialna i na pierwszym planie staje ktoś inny. Nie wiem w sumie od czego to zależy, nie powinno tak być, ale w takim razie może to nigdy nie była prawdziwa przyjaźń? Może tylko ja łudziłam się przez ten cały czas, że będzie dobrze? Trudno...może część z Was wie o czym mówie i wie jak się teraz czuję. Tym, którzy nie wiedzą co to za uczucie bardzo zazdroszczę, ale czas płynie i może za jakiś czas spojrzę na ten post i pomyślę, że niepotrzebnie się wtedy tym martwiłam, jak teraz jest tak genialnie...Mam taką nadzieję ;) No, mogłabym napisać o wiele więcej, aby to z siebie wyrzucić, ale nie chcę Was jeszcze bardziej zanudzać :p
Znalazłam ostatnio parę słodkich kociaków w internecie i chcę się z Wami podzielić :) Sama mam obecnie trzy koty, mam nadzieję, że uda mi się im zrobić parę zdjęć i wtedy na pewno tutaj je dodam ^^ A Wy macie koty? Albo może jakieś inne zwierzęta?
♥♥♥
___________________________________
Nie ma nadziei na przyszłość - oświadczył Śmierć.
- Więc co nas tam czeka?
-Ja
- Ale poza tobą? - Śmierć spojrzał na niego ze zdziwieniem.
-Słucham?
Sztorm nad nimi osiągnął szczyt. Jakaś mewa przeleciała obok nich, tyłem.
- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dlaczego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE."~Terry Pratchett
- Więc co nas tam czeka?
-Ja
- Ale poza tobą? - Śmierć spojrzał na niego ze zdziwieniem.
-Słucham?
Sztorm nad nimi osiągnął szczyt. Jakaś mewa przeleciała obok nich, tyłem.
- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dlaczego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE."~Terry Pratchett
Również byłam 'drugorzędną przyjaciółką'...
OdpowiedzUsuńKiedy byłyśmy same wszystko było super, jak pojawił się ktoś inny na horyzoncie - miała mnie gdzieś. Na całe szczęście skończyłam tę przyjaźń raz na zawsze.
Cudowne kiciusie! ♥
śliczne kociaki:)
OdpowiedzUsuńPiękne kotki.
OdpowiedzUsuńteż jestem drugorzędną przyjaciółką "
OdpowiedzUsuńW sumie czasem czuję się jak taka drugorzędna przyjaciółka :/
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kotami no ale niektórym nie potrafię się oprzeć ^_^ ja mam pieska, moją kochaną Bellę :D
też mam takie odczucia. ludzie się zmieniają jak są w grupie. zupełnie inni jak się z nimi jest sam na sam.
OdpowiedzUsuńjak poszło to z polskiego? z czego to było ten sprawdzian?
obserwujemy? zapraszam do czytania mojego bloga :)
Ale słodziaki na trzecim zdjęciu <3
OdpowiedzUsuńTen drugi kociak jest mega słodki :D
OdpowiedzUsuńTen cytat jest świetny, chociaż nie jestem typem kocim to właściwie lubię wszystkie zwierzęta... A w tej chwili mam kudłatego prosiaczka (świnkę morską)
OdpowiedzUsuń2 kociak:)
OdpowiedzUsuńjakie kociaki :)
OdpowiedzUsuńmi teeeeż!!!!!! o ludzie! jakie tematy.. liceum?
OdpowiedzUsuńdziękuje :)
straszą Was testami?
OdpowiedzUsuńinspiracje fajne ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam również do mnie:
gooddamnmoment.blogspot.com
http://www.facebook.com/pages/DAMELLIA-gooddamnmomentblogspotcom/362888000398118
Jejkuuuuuuu te kotki są przecudneee <3 zakochałam się w szczególności w tym na pierwszym zdjęciu ! Bardzo fajny blog, dodaje do obserwowanych i będzie mi bardzomiło jak wpadniesz do mnie !
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Kocham kotki.Osobiście mam brytyjskiego.;D
OdpowiedzUsuńpowiem Ci, że ja w podstawówce miałam dwie "przyjaciółki" jak byłam z jedną albo drugą sam na sam to było okej, a gdy zbierałyśmy się we 3 to ja stawałam się niewidzialna.
OdpowiedzUsuńteraz już nie utrzymuje z nimi kontaktu:)
Ja dobrze wiem jak się czujesz niestety :((
OdpowiedzUsuńJa mam tak samo chociaż moja koleżanka dobrze udaje !!
Ni9estety, ale ja również często czuję się jak drugorzędny przyjaciel !!! Piękne kociaki zdjęcie trzecie to jak mój kot i piesek, bo często tak śpią ;)
OdpowiedzUsuńNie martw się to uczucie minie !!!
prawdziwy przyjaciel nie zachowuje się inaczej przy znajomych, może powinnaś porozmawiać z tą osobą ;)
OdpowiedzUsuńEverything will be alright!
Skoro tak jest, to może na prawdę nie jest to prawdziwa przyjaźń.
OdpowiedzUsuńostatnie zdjęcie mnie zachwyciło a kotki niesamowicie słodkie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, i zapraszam do mnie. Byłoby mi miło gdybyś mnie dodała :*
słodkie kociaki :)
OdpowiedzUsuńkociaki śliczne ! ;)
OdpowiedzUsuńhttp://mealm.blogspot.com/ Zapraszam.
wiesz, ja myślę, że to zawsze tak jest. jest super, gadacie ze sobą, śmiejecie się, a gdy dojdzie jedna, dwie, trzy osoby nagle tamta zaczyna rozmawiać z innymi, już nie jesteś na tym właśnie "pierwszym planie" i moim zdaniem to nie tak, że jesteś tą "drugorzędną przyjaciółką". po prostu są osoby, które lubią być w centrum uwagi i świetnie potrafią prowadzić rozmowy, a inni wolą pogadać na osobności i w mniejszej grupie, miło spędzić czas. ale to też nie jest do końca tak, bo wcale nie musisz być jakaś niepewna siebie i nie potrafić być w centrum uwagi. ja np. tylko przy niektórych osobach, gdy widzę jak one się świetnie ze sobą dogadują, aż nie wiem co mam mówić jak jesteśmy wszyscy razem, a gdy jestem z każdą z nich z osobna dobrze nam się rozmawia. wybacz, że się tak troszkę rozpisałam, mam nadzieję, że mniej-więcej załapałaś o co mi chodzi;) pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńTak zwana zastepcza przyjaciolka ^^ mysle,ze czas najwyzszy puscic kantem te pseudo- wielka przyjazn i poszukac kogos bardziej lojalnego :) Na zdrowie Ci to wyjdzie. Powodzenia ! :)
OdpowiedzUsuńTez nieraz miałam takie uczucie, że jestem drugorzędną przyjaciółką.
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia kociaków. Uwielbiam koty :))
dziękuję bardzo!:)
OdpowiedzUsuńKurczę...mam to samo. Posiadam wspaniałą przyjaciółkę, ale tylko, jak jest dobrze. Gdy ktoś inny wchodzi w paradę, czuję się odsunięta i mniej ważna...to jest naprawdę dziwne. Ale cóż...żyjemy, marząc o prawdziwej przyjaźni,miłości. Mało jest teraz tych poprawnych/realnych uczuć...ale szukajmy ich:). Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńoj, znam te uczucie. Ale będzie lepiej na pewno, pogadaj o tym z nią- to pomaga wiem po sobie. :)
OdpowiedzUsuńtez bylam kiedys taka drugorzędna przyjaciołka, wiec wiem co czujesz, potem sie na dodatek wszystko rozsypało.. fajne fotki, kocham koty:) dodalam Cie do obserwowanych, pozdrowionka:)
OdpowiedzUsuńJa nie mam żadnych zwierzątek, ale uwielbiam koty, psy, świnki morskie, konie i ogólnie wszystkie animalsy <3! A jak mają na imię Twoje kotki? :)
OdpowiedzUsuńDoskonale znam to uczucie, o którym pisałaś, ale powiem Ci, że obecnie jest bardzo dobrze, choć czasem moja przyjaciółka ma taki czas, kiedy mało na mnie zwraca uwagi, ale to raz na tydzień, dwa tygodnie, nie ma sie czym przejmowac, :)!
W sumie nie mają konkretnych imion, ale zazwyczaj wołam na nie rudak i brązak (od koloru) ;p :)
Usuń;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje "URODZINOWE ROZDANIE" !!
OdpowiedzUsuńMasz szansę wygrać super kosmetyki!
Szczegóły w filmiku na moim blogu i w notce!
Zapraszam do wzięcia udziału!
Wybacz spam ;**
no, domyslam sie , jak mozesz sie czuc, straszne uczucie, keidys tak mialam, jak chodzilam do gimnazjum... taka byla zajebista "przyjazn" jak u Ciebie. Na szcescie, w koncu sie skonczylo :D
OdpowiedzUsuń31 year old Sales Representative Hamilton Cater, hailing from Cottam enjoys watching movies like "Dudesons Movie, The" and Cosplaying. Took a trip to Town Hall and Roland on the Marketplace of Bremen and drives a Ferrari 857 Sport. przeczytaj ten post tutaj
OdpowiedzUsuńprawnik rzeszow rozwod
OdpowiedzUsuń