niedziela, 24 czerwca 2012

Letnie hobby i kurczak :)

Cześć !
Chciałam Wam dzisiaj opowiedzieć o moim letnim (w sumie też może wiosennym) hobby, a mianowicie o zbieraniu 4-listnych koniczynek ;) Moja przygoda z nimi zaczęła się może 2-3 lata temu, nawet sama nie wiem dlaczego. Teraz moja kolekcja liczy ponad 70 sztuk i ciągle rośnie. Lubię czasami wyjść na dwór, wyciszyć się, poszperać między źdźbłami trawy i poszukać 'szczęścia' ;)
Przewinęło się także parę 5-listnych :)
I moje kolejne modelinowe dzieło- kurczak z frytkami.
Co o nim sądzicie? Mam nadzieję, że się podoba :)
Ogólnie to nie mogę uwierzyć, że już tak mało dni zostało do wakacji ; o Myślę, ze mimo wszystko będę tęsknić za moją szkołą i spędzaniem w niej czasu...Pamiętam jeszcze jak pierwszy raz weszłam do tego budynku i myślałam, że nigdy w życiu nie połapię się w długich korytarzach, piętrach, salach itp. Niezapomniane uczucie ;p
Piosenka na koniec ^^

36 komentarzy:

  1. O a ja nigdy jeszcze nie znalazłam 4 listnej ;(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe zajecie i fajnie ci to wyszlo ;) nice kurczak ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. ale super kurczak! :D aż się zrobiłam głodna xd
    gratuluje tylu koniczynek! :) u mnie zawsze przed domem było miejsce, gdzie rosły same czterolistne koniczynki, znajdywałam więc je garściami zawsze w wakacje i wkładałam do portfela ;d teraz nawet nie wiem, czy dalej tam rosną...
    do dziadków faktycznie jestem bardzo przywiązana :) zawsze mnie rozpieszczają, ale to takie urocze... ;d poza tym tak w sumie, to zawsze byli ze mną, jak byłam mała, bo rodzice codziennie chodzili do pracy, do zawsze ktoś był w domu - albo dziadek, albo babcia. pewnie stąd takie moje przywiązanie do nich :)
    też obserwuję :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny ten kurczak z frytkami
    o 4-listna koniczynka ;o Ale masz szczęście ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale fajny cziken :D ja jeszcze nigdy nie znalazłam czterolistnej koniczyny :(

    OdpowiedzUsuń
  6. nigdy jeszcze nie spotkałem takiego hobby.;D
    Gratuluję pomysłu.;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę Ci powiedzieć, że mnie zainspirowałaś i to jak :O. Aż sama mam ochotę założyć sobie taki album z koniczynkami, ew. z jakimiś kwiatami i tak go sobie prowadzić we wakacje dla rozrywki :).
    Świetne, bardzo podoba mi się ta notka :D. Xoxo, Kada.

    OdpowiedzUsuń
  8. Podziwiam . Ja się boję robaków
    więc nie lubię w trawach grzebać. :)

    Musisz mieć wielkie szczęście ., :) ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. ten kurczak z frytkami wyglada jak "zywy" :D

    OdpowiedzUsuń
  10. o jaa, zachwyciłaś mnie swoją kolekcją! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. ja nigdy nie znalazłam czterolistnej koniczynki :(

    OdpowiedzUsuń
  12. świetne te hobby!;o koniczynki, łaał *.*

    OdpowiedzUsuń
  13. Czasochłonne to Twoje hobby hihi:)

    OdpowiedzUsuń
  14. jakie nietypowe hobby, super! ;) a kurczak prześliczny <3

    OdpowiedzUsuń
  15. oryginalne hobby :D ja zbieram pocztówki, jak 3/4 społeczeństwa :P

    OdpowiedzUsuń
  16. masz bardzo fajne zajęcie z tym szukaniem koniczynek ;) !

    OdpowiedzUsuń
  17. hahahaaaa kurczak z frytkami no tego bym się nie spodziewała
    ale kolekcja koniczyn fantastyczna, podobno niektóre kępy koniczyny mają co roku czterolistne koniczny, także jeśli ma się upatrzone odpowiednie miejsca to co roku można parę takich koniczynek znaleźć

    OdpowiedzUsuń
  18. wow, orygialne hobby niepowiem :) swietny kurczaczek :D

    OdpowiedzUsuń
  19. fajne hobby, życzę Ci abyś miała tego więcej i żeby Cię szczęście nie opuszczało, kiedy go potrzebujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  20. gratuluję ! :)
    ja znalazłam niestety tylko raz w życiu :(

    OdpowiedzUsuń
  21. hej, nie znam nikogo z tam ciekawym hobby! Ale fajnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  22. O Ty szczęściaro! :)
    Hihi, jakie śmieszne xd

    OdpowiedzUsuń
  23. Zazdroszczę kolekcji ;p Świetne hobby!
    http://mmaaggddaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajnie że masz takie hobby !!!
    Kurczak świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Niech Ci te kończynki przyniosą duuużo szczęścia :)

    OdpowiedzUsuń
  26. fajny pomysł na kolekcjonowanie;)

    OdpowiedzUsuń
  27. świetny pomysł z tymi koniczynkami :3

    OdpowiedzUsuń
  28. kurczę, a ja nie mogę nigdy znaleźć takiej :(

    Super kurczak, chciałabym mieć takiego ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Imponujące :D. Ja nigdy nie spotkałam 4-listej koniczynki.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  30. Wspaniałe zajęcie, a jak to genialnie wygląda! :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Sporo masz tych 4listnych koniczyn. ^^
    Ja chyba znalazłam tylko 1 4 listną koniczynę. ;/

    OdpowiedzUsuń
  32. Też zbieram koniczynki :D
    Tylko później je gubię :<
    Ostatnio na polach w drodze o domu znalazłam 6 4-listnych i 3 5-listne :D Ale później je rozdałam przyjaciołom - na szczęście :)
    A jak byłam mała to zerwałam jeden taki wybryk natury, koniczyna miała z 17 listków... O.o
    W czym Ty to trzymasz? Przyklejasz je?


    Fajny kurczak :]

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy Twój komentarz, obserwację i czas poświęcony mojemu blogowi ♥ Na pewno się odwdzięczę!