Chciałam Wam dzisiaj opowiedzieć o moim letnim (w sumie też może wiosennym) hobby, a mianowicie o zbieraniu 4-listnych koniczynek ;) Moja przygoda z nimi zaczęła się może 2-3 lata temu, nawet sama nie wiem dlaczego. Teraz moja kolekcja liczy ponad 70 sztuk i ciągle rośnie. Lubię czasami wyjść na dwór, wyciszyć się, poszperać między źdźbłami trawy i poszukać 'szczęścia' ;)
Przewinęło się także parę 5-listnych :)
I moje kolejne modelinowe dzieło- kurczak z frytkami.
Co o nim sądzicie? Mam nadzieję, że się podoba :)
Ogólnie to nie mogę uwierzyć, że już tak mało dni zostało do wakacji ; o Myślę, ze mimo wszystko będę tęsknić za moją szkołą i spędzaniem w niej czasu...Pamiętam jeszcze jak pierwszy raz weszłam do tego budynku i myślałam, że nigdy w życiu nie połapię się w długich korytarzach, piętrach, salach itp. Niezapomniane uczucie ;p
Piosenka na koniec ^^
O a ja nigdy jeszcze nie znalazłam 4 listnej ;(
OdpowiedzUsuńCiekawe zajecie i fajnie ci to wyszlo ;) nice kurczak ;D
OdpowiedzUsuńale super kurczak! :D aż się zrobiłam głodna xd
OdpowiedzUsuńgratuluje tylu koniczynek! :) u mnie zawsze przed domem było miejsce, gdzie rosły same czterolistne koniczynki, znajdywałam więc je garściami zawsze w wakacje i wkładałam do portfela ;d teraz nawet nie wiem, czy dalej tam rosną...
do dziadków faktycznie jestem bardzo przywiązana :) zawsze mnie rozpieszczają, ale to takie urocze... ;d poza tym tak w sumie, to zawsze byli ze mną, jak byłam mała, bo rodzice codziennie chodzili do pracy, do zawsze ktoś był w domu - albo dziadek, albo babcia. pewnie stąd takie moje przywiązanie do nich :)
też obserwuję :D
Fajny ten kurczak z frytkami
OdpowiedzUsuńo 4-listna koniczynka ;o Ale masz szczęście ;D
Ale fajny cziken :D ja jeszcze nigdy nie znalazłam czterolistnej koniczyny :(
OdpowiedzUsuńnigdy jeszcze nie spotkałem takiego hobby.;D
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłu.;D
Muszę Ci powiedzieć, że mnie zainspirowałaś i to jak :O. Aż sama mam ochotę założyć sobie taki album z koniczynkami, ew. z jakimiś kwiatami i tak go sobie prowadzić we wakacje dla rozrywki :).
OdpowiedzUsuńŚwietne, bardzo podoba mi się ta notka :D. Xoxo, Kada.
Podziwiam . Ja się boję robaków
OdpowiedzUsuńwięc nie lubię w trawach grzebać. :)
Musisz mieć wielkie szczęście ., :) ♥
Masz talent ! ;)
OdpowiedzUsuńten kurczak z frytkami wyglada jak "zywy" :D
OdpowiedzUsuńo jaa, zachwyciłaś mnie swoją kolekcją! :D
OdpowiedzUsuńja nigdy nie znalazłam czterolistnej koniczynki :(
OdpowiedzUsuńświetne te hobby!;o koniczynki, łaał *.*
OdpowiedzUsuńCzasochłonne to Twoje hobby hihi:)
OdpowiedzUsuńjakie nietypowe hobby, super! ;) a kurczak prześliczny <3
OdpowiedzUsuńHaha to dobre !
OdpowiedzUsuńoryginalne hobby :D ja zbieram pocztówki, jak 3/4 społeczeństwa :P
OdpowiedzUsuńmasz bardzo fajne zajęcie z tym szukaniem koniczynek ;) !
OdpowiedzUsuńhahahaaaa kurczak z frytkami no tego bym się nie spodziewała
OdpowiedzUsuńale kolekcja koniczyn fantastyczna, podobno niektóre kępy koniczyny mają co roku czterolistne koniczny, także jeśli ma się upatrzone odpowiednie miejsca to co roku można parę takich koniczynek znaleźć
wow, orygialne hobby niepowiem :) swietny kurczaczek :D
OdpowiedzUsuńfajne hobby, życzę Ci abyś miała tego więcej i żeby Cię szczęście nie opuszczało, kiedy go potrzebujesz :)
OdpowiedzUsuńgratuluję ! :)
OdpowiedzUsuńja znalazłam niestety tylko raz w życiu :(
hej, nie znam nikogo z tam ciekawym hobby! Ale fajnie ;-)
OdpowiedzUsuńO Ty szczęściaro! :)
OdpowiedzUsuńHihi, jakie śmieszne xd
Zazdroszczę kolekcji ;p Świetne hobby!
OdpowiedzUsuńhttp://mmaaggddaa.blogspot.com/
Fajnie że masz takie hobby !!!
OdpowiedzUsuńKurczak świetny :)
Niech Ci te kończynki przyniosą duuużo szczęścia :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ♥
OdpowiedzUsuńfajny pomysł na kolekcjonowanie;)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł z tymi koniczynkami :3
OdpowiedzUsuńkurczę, a ja nie mogę nigdy znaleźć takiej :(
OdpowiedzUsuńSuper kurczak, chciałabym mieć takiego ;)
Imponujące :D. Ja nigdy nie spotkałam 4-listej koniczynki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wspaniałe zajęcie, a jak to genialnie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńgenialne!:)
OdpowiedzUsuńSporo masz tych 4listnych koniczyn. ^^
OdpowiedzUsuńJa chyba znalazłam tylko 1 4 listną koniczynę. ;/
Też zbieram koniczynki :D
OdpowiedzUsuńTylko później je gubię :<
Ostatnio na polach w drodze o domu znalazłam 6 4-listnych i 3 5-listne :D Ale później je rozdałam przyjaciołom - na szczęście :)
A jak byłam mała to zerwałam jeden taki wybryk natury, koniczyna miała z 17 listków... O.o
W czym Ty to trzymasz? Przyklejasz je?
Fajny kurczak :]